Kalendarzowa wiosna zagościła już na dobre i chociaż temperatury jeszcze nas nie rozpieszczają, to kleszcze oraz komary już zaznaczyły swoją obecność. Dobre warunki pogodowe (jest ciepło i wilgotno), a także dostateczna ilość potencjalnych żywicieli, pozwala na szybki rozwój tych owadów.
Wszawica to nadal poważny problem społeczny. Wydaje się to niezrozumiałe, ponieważ poziom naszego życia podniósł się znacząco, a przestrzeganie zasad podstawowej higieny jest szeroko rozpowszechnione. Tak więc, w czym tkwi problem? Do niedawna sądzono, że jest przypadłością „marginesu społecznego”, co nie do końca jest prawdą, ponieważ wszawica to choroba zakaźna. Wszy przenoszone są podczas bezpośredniego kontaktu (np. przytulania czy korzystania z tych samych grzebieni). Ich występowanie w dużych skupiskach społecznych (szkołach, przedszkolach) jest związane głównie z bagatelizowaniem problemu i niechęcią do leczenia, co sprzyja dalszemu jej rozprzestrzenianiu.
Pacjenci zgłaszający się do apteki borykają się często z problemem kaszlowym, jest on na tyle skomplikowany, że w większości przypadków nie wiadomo jakiego jest rodzaju. A dodatkowe pytanie ze strony farmaceuty o jego charakter, wzbudza niejednokrotnie wątpliwości.